Koniec roku i związana z nim panika, bo tak źle nie było przez ostatnie 15 lat?”

      Tak słyszeliśmy od jednego dużego dewelopera działającego na rynku budowlanym w Warszawie i Trójmieście. Niektóre budowy wstrzymano, ponieważ jest odpływ Klientów. Nie ma tak dużego popytu na zakup mieszkań, jak jeszcze rok temu. Wiele projektów jeszcze na etapie planowania nie ujrzy światła dziennego. Małe firmy, które w minionym roku zamknęły swoją działalność musiały pożegnać wielu pracowników. Co za tym idzie, pracownicy szukają pracy u większych firm, teoretycznie duże firmy są gwarantem do zatrudnienia. Nie idzie to w parze z oczekiwaniami finansowymi, następuje duże cięcie kosztów.

Obecnie trwa walka o poszukiwanie zatrudnienia. Na rynku zauważamy, że ludzie znów zaczęli wyjeżdżać z kraju za pracą. Rynek nieruchomości jest ściśle związany z budownictwem, ponieważ produkt który jest produktem z branży budowlanej nie ma substytutu, a co za tym idzie, nie można go zastąpić niczym innym.

Czy rzeczywiście Covid i wojna na Ukrainie przyczyniają się do tego kryzysu, z którym powoli zaczynami się mierzyć?

A może zauważmy, że mamy do czynienia z cyklem koniunkturalnym. Kojarzycie Państwo cykle Kuznieca? Większość zapewne nie. Może warto na chwilę się nad tym pochylić. Otóż są to cykle 20-30 letnie, związane z okresami spekulacji wysokiej koniunktury w budownictwie. Co je napędza? Cena gruntów. Dopóki ceny nieruchomości gruntowych nie zaczną się obniżać ( co zwiększa opłacalność inwestycji mieszkaniowych), to nie ruszą nowe projekty, a co za tym idzie – nie poradzimy sobie z kryzysem w tej branży. Na wyżej wymienione cykle, duży wpływ mają decyzje polityczne, tylko obniżenie w odpowiednim momencie podatków „przełamie” inwestorów. Obecnie widzimy, ze wzrost cen gruntów przenosi się na wzrost kosztów inwestycji.

 Poniżej przedstawiamy wykres dotyczącej planowanej zmiany zatrudnienia na rok 2023, widoczne są zaplanowane redukcje w firmach, wykres odnosi się do zbiorów badań własnych.

Pracownicy budowlani pod koniec roku szukają częściej pracy, ponieważ budowy dobiegają końca, nowe budowy się rozkręcają, ale też perspektywa kilku miesięcy zimowych czasem blokuje postęp prac budowlanych. Inżynier szuka nowych możliwości rozwojowych, Kierownik chce nowych budów. Kiedy lepiej unikać zmiany pracy? Dlaczego w grudniu poszukiwania pracy, nie zawsze kończą się pomyślnie?

Zapraszamy do przeczytania naszego innego:

artykułu - Czy koniec roku to dobry czas na zamianę pracy?

 

loading...
Artykuły - pracawbudownictwie.com.pl